Zoo Station (Stacja Zoo)
Jestem gotów
Gotów na dawkę pobudzającą
Jestem gotów
Gotów na to, co po tym nastąpi
Gotów by pochylić się
Gotów by skoczyć i popłynąć
Gotów na to, by powiedzieć
Że bardzo się cieszę z tego, że żyję
Jestem gotów
Gotów by ruszyć do przodu
W chłodzie nocy
W cieple wiatru
Będę się czołgać w kółko
Na mych rękach i kolanach
Ona właśnie zmierza
w kierunku swego przeznaczenia...
Stacja ZOO
Bo musi to zrobić na czas... Stacja ZOO
Jestem gotów
Gotów na zamek i kraty
Jestem gotów
By szukać tego na ulicy
Gotów na włóczęgę
Gotów na zrobienie interesu
Gotów na wypuszczenie
Z rąk kierownicy
Jestem gotów
Gotów na cios
W porządku, w porządku, w porządku, w porządku
Jest w porządku... w porządku... w porządku...
Jest w porządku... w porządku... w porządku...
Hej kochanie, hej kochanie, hej kochanie
Wszystko jest w porządku
Wszystko jest w porządku
Czas jest pociągiem
Który przyszłość zmienia w przeszłość
I pozostawia cię stojącego na stacji
Z twarzą przyciśniętą do szyby
- Zmierzam
w stronę twojej miłości
Stacja ZOO
Pod znakiem twoje miłości... Stacja ZOO
Mam zamiar tam dotrzeć... Stacja ZOO
Podążając tym śladem... Stacja ZOO
Mam zamiar zrobić to na czas... zrobić na czas
Stacja ZOO
Pozostały już tylko dwa przystanki... Stacja ZOO
Już tylko jeden przystanek... Stacja ZOO
[top]
-
- Even
Better Than The Real Thing
- (Wspanialsza
niż cokolwiek innego)
Daj mi jeszcze jedną szansę
A będziesz zadowolona
Daj mi jeszcze dwie szansę
Nie, więcej mi nie odmówisz
Cóż, me serce jest na swoim miejscu
A głowa jest gdzieś pośrodku
Daj mi jeszcze jedną szansę
Pozwól mi tej nocy zostać twym kochankiem
(Sprawdź czy mówię prawdę)
Jesteś czymś prawdziwszym
Tak, ty naprawdę istniejesz
Jesteś wspaniała
Wspanialsza, niż cokolwiek innego
Daj mi jeszcze jedną ostatnią już szansę
A sprawię, że zaczniesz śpiewać z radości
Daj mi choć połowę szansy
Abym mógł unieść się na falach, które przynosisz
Jesteś plastrem miodu dla roju pszczół
Jak delikatny wietrzyk będę cię muskał
Swym dotknięciem
Daj mi jeszcze jedną ostatnią już szansę
Popłyniemy razem w dół
Jesteś czymś prawdziwszym
Tak, ty naprawdę istniejesz
Jesteś wspaniała
Wspanialsza, niż cokolwiek innego
Jesteśmy wolni, możemy dosięgnąć
Karmazynowego nieba
Tej nocy słońce nie stopi naszych skrzydeł
Och teraz
Ona tutaj przychodzi
Unieś mnie wyżej
Unieś mnie wyżej
Czy możesz unieść mnie wyżej?
Czy uniesiesz mnie wyżej?
Jesteś czymś prawdziwszym
Tak, ty naprawdę istniejesz
Jesteś wspaniała
Wspanialsza, niż cokolwiek innego
Wspanialsza, niż cokolwiek innego
Wspanialsza, niż cokolwiek innego
[top]
One
Czy dobrze się dzieje
Czy czujesz to samo
Czy to w czymś ci pomoże, że
Teraz jest ktoś, kogo możesz obarczyć winą
Mówisz
Jedna miłość
Jedno życie
Jeśli w nocy
Łączy nas to samo pragnienie
To wtedy jest jedna miłość
Bierzemy ją i dzielimy się
Kochanie ona przeminie
Jeśli nie będziesz o nią dbał
Czy cię rozczarowałem?
Czy pozostawiłem niesmak w twych ustach?
Zachowujesz się tak, jakbyś się nigdy nie kochał
I chcesz, bym żył bez miłości
Cóż jest już za późno
Aby tej nocy przyjrzeć się w pełnym świetle
Sprawom przeszłości
Jesteśmy razem
Ale nie jesteśmy tacy sami
Musimy się prowadzić nawzajem
Prowadzić nawzajem
Stanowić jedność
Czy przybyłeś tu po przebaczenie?
Czy przybyłeś, by wskrzesić to, co umarło?
Czy przybyłeś tu by grać Jezusa
Wobec trędowatych w twojej głowie?
Czy zadawałem za dużo pytań,
Więcej niż powinienem?
Dałeś mi jedynie pustkę
I teraz to jest wszystko, co posiadam
Jesteśmy razem
Ale nie jesteśmy tacy sami
Ranimy się nawzajem
A potem zaczynamy wszystko od początku
Twierdzisz, że
Miłość jest świątynią
Miłość jest najwyższym prawem
Miłość jest świątynią
Miłość jest najwyższym prawem
Prosisz mnie, żebym wszedł
A potem zmuszasz do czołgania
I nie mogę się wesprzeć
Na tym co mi dajesz
Bo wszystko, czym mnie obdarowujesz, rani
Jedna miłość
Jedna krew
Jedno życie
Należy robić to, co się powinno
Jedno życie
Razem
Siostry
Bracia
Jedno życie
Ale nie jesteśmy tacy sami
Musimy się prowadzić nawzajem
Prowadzić nawzajem
Stanowić jedność
Stanowić jedność
[top]
Until The End Of The World
(Aż do końca świata)
Nie widziałem cię bardzo długo
Ukrywałem się przed światem, a czas przemijał
Ostatnim razem spotkaliśmy się w pokoju
W przyciemnionym świetle
Byliśmy sobie bliscy jak panna i pan młody
Jedliśmy razem, piliśmy wino
Wszyscy dobrze się bawili
Z wyjątkiem ciebie
Ty mówiłaś o końcu świata
Wziąłem pieniądze, zrobiłem ci drinka
Tracisz zbyt dużo tych dni,
gdy zatrzymujesz się aby pomyśleć
Oszukałaś mnie swymi niewinnymi oczami
A ty wiesz jak kocham niespodzianki
W ogrodzie grałem rolę kochanka
Całowałem twe usta i złamałem twe serce
Ty, ty zachowywałaś się
jakby był to koniec świata
We śnie zatapiam swe smutki
Ale one nauczyły się pływać
Otoczyły mnie i chwyciły w swe szpony
Zatopiły brzeg
W przypływach żalu w przypływach radości
Wyciągnąłem rękę po to
Co chciałem zniszczyć
A ty powiedziałaś, że mogłabyś czekać
Aż do końca świata
[top]
- Who's
Gonna Ride Your Wil Horses
- (Kto
ujarzmi twe dzikie konie)
Jesteś niebezpieczna, bo jesteś uczciwa
Jesteś niebezpieczna, bo nie wiesz czego chcesz
Cóż, bez ciebie me serce jest puste
Jak opuszczone przez wszystkich miejsce
Czyhające na jakąkolwiek duszę
Hey hey sha la la
Hey hey
Jesteś wypadkiem
Który wkrótce się wydarzy
Jesteś kawałkiem szkła
Porzuconym gdzieś na plaży
Cóż, mówisz mi o rzeczach
O których wiem, że nie powinnaś
A potem mnie zostawiasz
Na uboczu
Hey hey sha la la
Hey hey sha la la la
Kto ujarzmi twe dzikie konie?
Kto zatopi się w twym niebieskim morzu?
Kto ujarzmi twe dzikie konie?
Kto upadnie do twych stóp?
Cóż, ukradłaś to
Bo potrzebowałem gotówki
I zabiłaś to
Bo chciałem się zemścić
Cóż, okłamywałaś mnie
Bo cię o to prosiłem
Kochanie... czy możemy być jeszcze przyjaciółmi?
Hey hey sha la la
Hey hey sha la la la
Kto ujarzmi twe dzikie konie?
Kto zatopi się w twym niebieskim morzu?
Kto ujarzmi twe dzikie konie?
Kto upadnie do twych stóp?
Głębiej w to wchodzę
Łowca zgrzeszy... z powodu twojej skóry
Koloru kości słoniowej...
Przejechałem się w tym brudnym deszczu
Do miejsca, gdzie wiatr wzywa twe imię
Do drzew i rzeki, które śmieją się
Z ciebie i ze mnie...
Alleluja, niebiańsko biała różo
Drzwi, które otwierasz Ja nie potrafię zamknąć
Nie odwracaj
Nie odwracaj
Nie odwracaj
Twego cygańskiego serca
Nie odwracaj się
Nie odwracaj się znów
Nie odwracaj się
I nie patrz za siebie
Chodź teraz ma miłości
Nie chcę byś patrzyła za siebie
Kto ujarzmi twe dzikie konie?
Kto zatopi się w twym niebieskim morzu?
Kto posmakuje twych pocałunków
o smaku słonej wody?
Kto zajmie miejsce po mnie?
Kto ujarzmi twe dzikie konie?
Kto okiełzna twe serce?
[top]
So Cruel (Tak okrutna)
Przekroczyliśmy granicę
Czyja to była wina?
To nie ma dla ciebie żadnego znaczenia
Ale dla mnie ma
Dryfujemy samotnie
Ale wciąż unosimy się na powierzchni
A ja nadal cierpliwie czekam
By zobaczyć jak idziesz na dno... moja miłości
Ja zatopiłem się w tobie
A ty uciekłaś ode mnie
Dałem ci wszystko,
czego kiedykolwiek zapragnęłaś
Ale nie spełniłem twych oczekiwań
Mężczyzn którzy cię kochają
Nienawidzisz najbardziej
Mijasz ich jak duch
Oni szukają ciebie, ale twoja dusza
Unosi się w powietrzu
Kochanie... nie ma cię nigdzie
Mówisz, że w miłości nie obowiązują żadne prawa
Kochanie
Jesteś taka okrutna
Desperacja to delikatna pułapka
W którą wpadasz za każdym razem
Gdy dotykasz ustami jej ust
By zatrzymać potok kłamstw
Jej skóra jest tak blada
Że tylko Bóg mógł ją stworzyć
Jak anioł błaga cię o miłość
A potem każe patrzeć na siebie z góry
I odtąd potrzebujesz jej jak narkotyku
Mówisz, że w miłości nie obowiązują żadne prawa
Kochanie
Jesteś taka okrutna
Ona nosi mą miłość
Jak jedwabną sukienkę
Jej usta mówią jedno
Jej ruchy temu zaprzeczają
Och miłość
Jak płaczący kwiat
Miłość
Umierająca z każdą godziną
I nie wiesz czy to strach czy pragnienie
Niebezpieczeństwo, że narkotyk uniesie cię
Jeszcze wyżej
Aż na koniec nieba
A potem pogrąży w bagnie
Serce biegnie jak oszalałe...
Nie możesz dotrzymać kroku
Noc krwawi jak rana
A pomiędzy miłością i żądzą
Jesteśmy my, zdeptani czyimiś stopami
Mówisz, że w miłości nie obowiązują żadne prawa
Kochanie
Jesteś taka okrutna
Gdybym został z tobą byłbym głupcem
Kochanie
Jesteś taka okrutna
[top]